Tradycją stały się coroczne obchody bitwy pod Mełchowem, wpisanej w ciąg walk Powstania Styczniowego.
W tym roku mija 155 lat od tamtych tragicznych wydarzeń. W sobotę 29 września na wspólnej modlitwie w kaplicy w Mełchowie oraz na uroczystościach przy zbiorowej mogile uczestników tamtych walk, zebrali się nie tylko okoliczni mieszkańcy, ale także licznie przybyli goście. Po Mszy św. wszyscy zebrani przeszli w barwnym pochodzie pod Krzyż Powstańczy, gdzie odczytano apel poległych i oddano salwę honorową. Widocznym znakiem czci stały się wiązanki składane przez władze różnych stopni oraz delegacje z różnych środowisk. Dowódca grupy rekonstrukcyjnej Żuawów Śmierci przedstawił też przebieg walk, jakie toczyły się w okolicy oraz zwrócił uwagę na wybitne osoby, które w związku z nimi zapisały się w pamięci. Jedną z nich jest Adam Chmielowski – późniejszy św. Brat Albert, który w tym miejscu został ciężko ranny, czego następstwem była amputacja lewej nogi. Ta część uroczystości została zwieńczona występem młodzieżowej orkiestry dętej z Lelowa.
Dzięki zaangażowaniu kilku grup rekonstrukcyjnych oraz młodzieży, wszyscy zebrani mogli obejrzeć inscenizację walk powstańczych, zilustrowaną bogatym komentarzem i oprawą muzyczną.
W wydarzeniu wzięły udział siostry albertynki z miejscowej wspólnoty oraz delegacja z Krakowa na czele z wikarią generalną s. Katarzyną Habrat.
Fot. s. Bernarda Kostka